OK, ładowarka awaryjna Just Mobile PP-07 opisana przeze mnie w poprzednim poście przeszła pierwszy chrzest bojowy: trasa Szczecin-Warszawa (plus 1 dzień na miejscu) – Szczecin. W trakcie całego wyjazdu:
- PDA rozładowało się do około 30% pojemności po czym zostało naładowane PP-07 które straciło około 33% swojej pojemności
- PP-07 naładowane przez złącze USB z notebooka w trakcie 3 godzin
- PDA rozładowane do około 20% i naładowane. W trakcie ładowania Battery Extender znów stracił około 1/3 zmagazynowanego prądu
Moje podsumowanie: to jest to. Urządzonko spełniło w 100% pokładane w nim nadzieje. I o to właśnie chodzi, czyż nie?