Koronawirus aka COVID-19 uderzył w Polskę. Ludzie szukają informacji. Między innymi o tym, kto jest najbardziej narażony. I znajdują takie artykuły jak ten na NaTemat.pl pod tytułem "To musi niepokoić. Średnia wieku ofiar koronawirusa w Polsce niższa niż na świecie".
Średnia wieku polskich ofiar koronawirusa wynosi zatem zaledwie 64 lata. Wśród zmarłych na COVID-19 jest tylko jedna kobieta.
Co mogą pomyśleć ludzie po przeczytaniu takiego wpisu? Różne rzeczy. Na przykład:
- średnia wieku ofiar w Polsce jest faktycznie niższa niż gdzieś indziej
- Polaków atakuje jakiś inny, specjalny wirus, który jest bardziej śmiertelny niz ten w Niemczech
- Polacy sa predysponowani na koronawirusa i dlatego umierają młodziej
- Kobiety umierają rzadziej
- Polska służba zdrowia radzi sobie gorzej niż inne
Problem polega na tym, że to wszystko bzdury, click bait i żerowanie na ludzkiej niewiedzy! Nie da się zbudować żadnego modelu statystycznego na podstawie 5 przypadków na 38 milionów mieszkańców i 205 zdiagnozowanych przypadków! Statystyka to nie średnia arytmetyczna z kilku liczb!
To tak, jakby na podstawie tego, że Ty zarabiasz 2500 na rękę a Twoja żona 2000 na rękę, średnia pensja w Polsce to 2250 zł! To tak nie działa!
Kojarzycie sondaże wyborcze? Tam pytają się około tysiąca osob a i tak dane są obarczone błędem i zawsze odbiegają od końcowego wyniku wyborów.
No ale kto broni "dziennikarzowi" wyciągnąć średnią z 5 wartości i sprzedać jako prawdę obiawioną szukającym informacji ludziom?